Randka z własnym mężem – czy to możliwe?

Randka z mężem. Oksymoron? Niekoniecznie! Randka może się okazać fantastycznym powiewem świeżości w waszym związku, sposobem na odkrycie partnera na nowo i stworzenie atmosfery przyjemniego oczekiwania w niepewności.

Umówcie się na randkę
Jak twierdzi Helena Frith Powell, autorka książki 'Bądź sexy': „Osoby w stałych związkach powinny wychodzić na randki.  W przeciwnym wypadku przestaną odróżniać parnera od tapicerki na kanapie, a to nigdy nie jest dobre dla pożycia seksualnego”.  Aby randka była naprawdę randką, a nie spotkaniem poza domem, czy obiadem na mieście – musicie ją tak nazwać. Wyznaczcie datę odpowiednio wcześniej, aby stworzyć atmosferę oczekiwania. Możecie umówić się, że każde z was przygotuje jakąś niespodziankę, albo wspólnie wybrać „teren randki”. Psychologowie radzą, aby była to aktywność odmienna od waszej małżeńskiej rutyny, czyli np. wyjście na bilard czy wycieczka konna, ważne jednak by mieściło się w miesięcznym budżecie i sprawiło wam frajdę. Jeżeli od lat nie byliście w kinie czy teatrze – nic nie stoi na przeszkodzie, byście wybrali się na seans czy przedstawienie, jednakże bądźcie rozważni w doborze repertuaru – dramaty mogą popsuć radosną atmosferę, a filmy akcji oderwać was od romantycznego nastroju. 

Najważniejsze zasady randkowania ze sobą po wielu latach małżeństwa to:
1. Żadnych rozmów o pracy, rachunkach, problemach z dziećmi, czy innych punktach spornych. Zamiast tego przywołajcie wspomnienia z początków waszej znajomości, oddajcie się wspólnym marzeniom.
2. Bądźcie dla siebie życzliwi, nie szczędźcie sobie komplementów, doceniajcie wysiłki partnera (zasada warta stosowania także na co dzień).
3. Kontynuujcie randkę w sypialni, odkrywając siebie zupełnie na nowo.
4. Nie przesadzajcie z alkoholem, ani zbyt obfitymi posiłkami.

Myśli pełne seksu
Niezależnie od tego czy wybieracie się na randkę w mieście, czy szykujecie randkę w domu, zadbajcie o myśli pełne seksu. Wiliam Masters i Virginia Johnson odkryli, że źródłem rozkoszy jest mózg, dlatego im więcej będziemy troszczyć się o erotyczne wizje i myśli w naszej głowie, tym większą będziemy mieć ochotę na seks. Wszelkie flirty, podteksty, zmysłowe gesty są zatem jak najbardziej pożądane. Po prostu uruchom wyobraźnię i pozbądź się sztywnego gorsetu stereotypów. Jeżeli nie macie wprawy w erotycznych rozmowach, przywołujcie sceny z filmów i książek, które miały dla was najbardziej namiętny wydźwięk i powodowały, że krew krążyła szybciej. 

Randka w domu
W domowych pieleszach także możecie urządzić sobie randkę, chociaż wymaga to pewnych przygotowań. Zaplanowanie terminu z wyprzedzeniem jest koniecznie, najlepiej żeby następnego dnia przypadał dzień wolny od pracy i zobowiązań. Zorganizujcie opiekę dla dzieci, wyślijcie je na noc do dziadków, gdyż dopiero świadomość bycia sam na sam z partnerem sprawi, że będziecie mogli się rozluźnić i poddać romantycznemu nastrojowi. Przygotowanie romantycznej kolacji jest wskazane, możecie ugotować coś razem, ale jeżeli kuchnia kojarzy ci się z przykrym utrapieniem, to lepiej zaopatrz się w lekkie gotowe przekąski, np. kojarzone z erotyczną atmosferą truskawki w bitej śmietanie. Pozbądź się oznak życia rodzinnego – zabawek dzieci, zdjęć rodziny, także schowanie służbowej teczki, laptopa, wyłączenie komórek powinno być obligatoryjne.  Telewizor zastąpcie nastrojową muzyką.  H.Powell radzi, aby przygotowywać się do randki osobno – w różnych pokojach i przy dołożeniu wszelkich starań o wygląd. Warto zadbać o przytłumione światło świec i ciepłą temperaturę w pomieszczeniu.

A potem? Cóż... oprócz flirtów, szeptów, komplementów róbcie to, na co macie ochotę: wspólna kąpiel, masaż erotyczny, zmysłowy taniec, granie w rozbieranego pokera, odgrywanie miłosnych scenek...

Jaki jest wasz sposób na randkę z mężem? Zapraszamy do dyskusji na forum w temacie: Randka po ślubie >>