Czy seks-dieta naprawdę działa?

Co jakiś czas dochodzą nas rewelacyjne plotki na temat seks-diet popularnych gwiazd. Okazuje się, że chociaż seks to zdrowie, odchudzanie się w ten sposób może nie przynieść spodziewanych rezultatów. Przeciętnie bowiem spalamy jedynie 21 kalorii w czasie seksu...

Tabele kaloryczne podają, że poprzez seks możemy spalić nawet do 300 kalorii. Do tej pory przekonani byliśmy, że głównie zależy to od tego, kto jest bardziej aktywny... Okazuje się, że nie tylko  - spalamy dużo mniej kalorii podczas seksu, niż moglibyśmy się spodziewać - także z powodu długości trwania stosunku seksualnego.
David Allison z Uniwersytetu Alabama w Birmingham odkrył, że średnio podczas sześciominutowego stosunku spalamy jednynie około dwudziestu kalorii – czyli tyle, ile w trakcie chodzenia. Swoje wnioski naukowiec przedstawił na łamach New England Journal of Medicine.

Wygląda na to, że seks terapia odchudzająca jest możliwa jedynie w momentach silnego zakochania i pożądania, zaraz na początku związku, kiedy to fascynacja drugą osobą przeradza się w obsesję i konieczność bycia wszędzie i zawsze razem, zwłaszcza w miłosnych objęciach. Po paru latach bycia razem, łóżkowy fitness może nie przynieść spodziewanych rezultatów...

Tymczasem o szczupłą sylwetkę warto zadbać tak czy inaczej, zwłaszcza jeżeli chcemy podnieść swoją atrakcyjność w męskich oczach (Naukowcy już wiedzą dlaczego szczupła talia kobiet budzi pożądanie!) a także lepiej czuć się z samą sobą. Nie zapominajmy, że wysokie poczucie własnej wartości i zadowolenie z ciała szczególnie u kobiet pozytywnie przekłada się na jakość życia seksualnego (Empatia i wysoka samoocena mają wpływ na seks).